piątek, 4 marca 2016

MAESTRO MAKSYMIUK i SINFONIA VARSOVIA






Wydana niedawno płyta MAKSYMIUK SINFONIA VARSOVIA to album ze wszech miar wyjątkowy, także dla tych, którzy po muzykę klasyczną sięgają niezbyt często.

Każdy znajdzie na niej coś dla siebie, choć nie sposób potraktować ją jako kolejną pozycję z cyklu Greatest Hits. Wybrane utwory wspaniale się dopełniają. To prawdziwa podróż przez style i epoki. Odnaleźć na niej można lekkie, impresjonistyczne Popołudnie fauna Debussiego i niejako w przeciwwadze bardzo klasyczną (zgodnie z tytułem) I symfonię Prokofiewa. Jest wspaniale brzmiąca, mieniąca się barwami, wręcz bajeczna II Suita z baletu Ognisty Ptak Strawińskiego, jest też poświęcona Kopernikowi współczesna, choć odwołująca się do klasyki, Elegeia Tadeusza Bairda. Już ten wybór wystarczyłby za rekomendację, jednak to zaledwie połowa zestawu. Na drugiej płycie odnajdujemy III Koncert Brandenburski Bacha, doskonałe, pełne pogody i czarownego wdzięku Divertimento Mozarta i nie mniej legendarną, znaną z brawurowych wykonań Tambuburettę Adama Jarzębskiego. W programie pojawiła się także Grażyna Bacewicz i jej Koncert na orkiestrę smyczkową oraz Divertimento na orkiestrę smyczkową Béli Bartóka. I zapewniam, że to nie wszystko. 

Część nagrań, pochodząca z lat siedemdziesiątych została poddana starannemu remasteringowi, dzięki czemu niczym nie ustępują tym, które zostały zarejestrowane specjalnie na potrzeby tego wydawnictwa. Mimo, iż na zestaw składają się dzieła z różnych epok, wszystko brzmi nadzwyczaj spójnie. To zasługa muzyków Sinfonii Varsovia (dawna Polska Orkiestra Kameralna) i przede wszystkim niezrównanej osobowości i talentu maestra Jerzego Maksymiuka. I tu dochodzimy do sedna. Album  MAKSYMIUK SINFONIA VARSOVIA to pozycja szczególna, wydana z okazji przypadających w kwietniu już osiemdziesiątych (choć trudno w to uwierzyć) urodzin Mistrza. Płyta z pewnością jest podsumowaniem dotychczasowych osiągnięć, bowiem jej program został pieczołowicie dobrany przez samego Jubilata. Znalazły się tu znaczące interpretacje sprzed lat i nowe, zarejestrowane w ubiegłym roku.





Jerzy Maksymiuk był niemal od początku swej kariery osobowością wyróżniającą się. Nieco ekscentryczny i łatwo rozpoznawalny, nie tylko z uwagi na charakterystyczną fryzurę lecz przede wszystkim poprzez brzmienie prowadzonych orkiestr. Jest bez wątpienia jednym z najwybitniejszych polskich dyrygentów. Jego pojawienie się zwiastowało dla wielu melomanów nadejście nowej epoki. Zawsze był niesłychanie barwną, charyzmatyczną postacią, mającą doskonały kontakt z publicznością, zaś jego interpretacje nieodmiennie cechowała wirtuozeria i mistrzostwo. Niezwykła precyzja, a przy tym energia i niespotykane tempa wykonywanych utworów zjednały mu wielu sympatyków. Tam jednak, gdzie było to konieczne potrafił być liryczny i pełen zadumy. 

Maestro Maksymiuk początkowo, przez dwa lata prowadził orkiestrę Teatru Wielkiego w Warszawie. W 1972 założył Polską Orkiestrę Kameralną. Wytrwała, pełna wyrzeczeń praca przyniosła międzynarodowe uznanie i sławę, a wiele wykonań obrosło legendą. Dyrygent i jego orkiestra tworzyli doskonale rozumiejący się organizm. Docenili to krytycy na całym świecie. Zespół wystąpił w nowojorskiej Carnegie Hall, dalej były koncerty w Japonii, Nowej Zelandii, Australii, Niemczech oraz kontrakt płytowy dla wytwórni EMI. Od 1984 orkiestra gra pod nazwą Sinfonia Varsovia - Polska Orkiestra Kameralna, koncertując często ze światowej sławy dyrygentami, uczestnicząc w renomowanych festiwalach i nagrywając płyty dla najlepszych światowych wydawnictw.





Jerzy Maksymiuk w trakcie swej kariery prowadził również Wielką Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia, z którą dwukrotnie odbył udane tournée po Europie i USA. Przez dziesięć lat dyrygował BBC Scottish Symphony Orchestra w Glasgow, którą doprowadził do bardzo wysokiego poziomu. Współpracował również z English National Opera, przygotowując premierę Don Giovaniego Mozarta. Dyskografia Maestro Maksymiuka obejmuje ponad setkę płyt, nagranych dla Polskich Nagrań i czołowych wydawców światowych. Wiele z nich uhonorowano prestiżowymi nagrodami, w tym dwukrotnie Gramophone Award (w 1992 i 1995 roku). 

Niemal od zawsze dużym zainteresowaniem darzył muzykę współczesną. Jest współzałożycielem Polskiego Towarzystwa Muzyki Współczesnej. Wielokrotnie uczestniczył w „Warszawskiej Jesieni” - największym polskim festiwalu o randze międzynarodowej, który jest poświęcony tej muzyce. Sporo komponuje, zwłaszcza w ostatnich latach. Tworzy muzykę symfoniczną, kameralną oraz filmową. Na jubileuszowej płycie znalazł się jeden z jego utworów, zatytułowany Vers per archi. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Jego wykonania są doskonałym połączeniem muzycznej harmonii i wierności detalom. Nie brak charakterystycznych szybkich temp, jednak przy zachowaniu właściwego umiaru. 




Jubileuszowy album nie tylko potwierdza dyrygencką klasę Jerzego Maksymiuka, jego sztukę interpretacji, ale jest jednocześnie dowodem olbrzymiego potencjału Polskiej Orkiestry Kameralnej - Sinfonia Varsovia, z którą do dziś chętnie występuje. Nieco starsze wykonania, pochodzące z lat 1975-1978  potwierdzają zasadność dawnej legendy zespołu, zaś współczesne przekonują, że Jerzy Maksymiuk nie składa batuty. Wręcz przeciwnie, ma jeszcze wiele do zaoferowania, nie tylko swej wiernej publiczności. Jestem przekonany, że ten album przysporzy mu nowych sympatyków.


słuchacz


PS.
W nawiązaniu do uwag, jakie pojawiły się na moim profilu FB, dotyczących doboru prezentowanych w blogu płyt - pragnę raz jeszcze podkreślić (co zresztą zawarłem w podtytule), że wybór tytułów i moje opinie mają charakter subiektywny (czyli w pewnym sensie stronniczy, wynikający z moich upodobań). Nie uzurpuję sobie prawa do bycia wyrocznią, ani do wypowiedzi dotyczących wszelkich możliwych stylów i wykonawców, jakkolwiek każdą sugestię przyjmuję życzliwie. W zasadzie decydującym kryterium jest obecność danego wykonawcy na mojej półeczce, co ma odzwierciedlenie w tytule bloga. Świadczą o tym zamieszczane fotografie. Na półeczce nie ma płyt obowiązkowych, są jedynie takie, do których chcę powracać. W gąszczu dostępnej muzyki stanowi to i tak pewien wyróżnik. 
Pozdrawiam wszystkich życzliwych Czytelników i zapewniam, że tematów mi nie brakuje.

To część moich zbiorów, 
z których czerpię inspirację do kolejnych wpisów





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz