Zapraszam na wycieczkę w nieodległą przyszłość. 16 września w bydgoskim klubie Kuźnia odbędzie się budzący moją wielką ciekawość koncert niemieckiej grupy RPWL. Nie ukrywam - znam ich płyty (kilka z nich stoi na półeczce), a ładnych parę lat temu byłem na jednym z koncertów zespołu (także w Kuźni). Muzyka formacji przebyła na przestrzeni blisko osiemnastu lat dość długą drogę. Pamiętam i ciepło wspominam ich pierwszą płytę God Has Failed (2000), początkowo anonsowaną w Trójce przez Piotra Kaczkowskiego jako nowe nagrania Pink Floyd. Żart się udał - nagrania z tajemniczej płyty narobiły sporo zamieszania, bowiem w istocie bardzo blisko osadzone były w klimacie legendarnego zespołu - nieprzypadkowo zresztą, bowiem bawarski RPWL rozpoczynał swoją karierę w 1997 roku jako typowo floydowski cover band. Od tego czasu muzyka formacji ewoluowała i zyskała indywidualny wyraz. Zespół obecnie często koncertuje w Europie, USA, Kanadzie i Meksyku, zaś w marcu pojawił się już dwunasty album zatytułowany Wanted, dobrze przyjęty przez krytykę.
Wybrane płyty RPWL |
W zasadzie kolejny bydgoski koncert RPWL nie wzbudziłby mego nadzwyczajnego zainteresowania, gdyby nie jego tytuł. Grupa ma zamiar przedstawić pierwszą, owianą legendą suitę Pink Floyd - The Man And The Journey, pochodzącą z 1969 roku. Ma to być autorska interpretacja, z zastosowaniem specjalnych efektów kwadrofonicznych i wizualnych. Warto z tej okazji przypomnieć ten zapomniany już dziś program. Była to pierwsza próba wykorzystania przez PF pomysłu na album koncepcyjny. Istnieje sporo różnych bootlegów zawierających nagrania koncertów z tego okresu, stąd też dziś można odtworzyć kształt wspomnianej całości. Najbardziej znane nieoficjalne wydanie to fragmenty koncertu z 16 września 1969 roku, transmitowanego przez amsterdamskie radio VPRO z tamtejszego Concertgebouw.
Inspiracją suity The Man And The Journey był pomysł Rogera Watersa, by dźwiękami opisać jeden dzień z życia przeciętnego człowieka jako rutynę powtarzanych cykliczne czynności. Premiera programu odbyła się 14 kwietnia 1969 w Royal Festival Hall w Londynie. Nosił wówczas tytuł: The Massed Gadgets Of Auximenes - More Furious Madness From Pink Floyd. Obie części suity zawierały improwizacje oparte o wczesne utwory zespołu oraz późniejsze, pochodzące z okresu pracy nad filmem More oraz podwójnym albumem Ummagumma. Program miał zostać wydany na płycie, jednak zrezygnowano z niej bowiem stwierdzono, że powiela znane już wcześniej pomysły.
Pink Floyd - The Man & The Journey |
Spróbujmy rozszyfrować ów program. Jakość dźwięku, mimo iż pochodzi on z audycji radiowej pozostawia sporo do życzenia - znam jednak bootlegi PF brzmiące znacznie gorzej. Całość składa się z dwóch części. I tak - po kolei:
Część pierwsza: THE MAN
- Daybreak (to nic innego jak Grantchester Meadows z albumu Ummagumma, sielankowa ballada opisująca uroki miejsca, nieopodal którego mieszkał David Gilmour. Utwór zdominowany przez śpiew ptaków, stwarzający sugestywny obraz tytułowej łąki, służył często grupie do prezentacji możliwości kwadrofonii.)
- Work (wczesna wersja Biding My Time, kompozycję znaleźć można na płycie Relics)
- Afternoon (zaimprowizowana przerwa, w trakcie której muzycy piją na scenie tradycyjną angielską herbatę, serwowaną przez obsługę zespołu - pomysł później wyewoluował na płycie Atom Heart Mother w postaci Alan's Psychedelic Breakfast...)
- Doing It (instrumentalny Grand Vizier’s Garden Party z płyty Ummagumma)
- Sleeping (to także instrumentalny Quicksilver z płyty More ze ścieżką dźwiękową do filmu Barbeta Schroedera. Nastrój burzy nieco głos holenderskiego spikera.)
- Nightmare (na More nosi tytuł Cymbaline)
- Daybreak (instrumentalna repryza Grantchester Meadows)
Część druga: THE JOURNEY
- The Beginning (Green Is The Colour, również z albumu More)
- Beset The Creatures Of The Deep (bardziej znany jako Careful With That Axe, Eugene. Utwór często grany na koncertach, znalazł się na singlu Point Me At The Sky (1968) oraz na płytach Ummagumma, Relics i The Early Singles z zestawu Shine On. W wersji filmowej kompozycja umieszczona jest na Live At Pompeii. Pierwotnie, w nieco krótszej formie utwór prezentowano jako Murderistic Women)
- The Narrow Way (część trzecia kompozycji pod tym samym tytułem z albumu Ummagumma)
- The Pink Jungle (utwór znany jako Pow R. Toc H. - kompozycja z pierwszej płyty zespołu The Piper At The Gates Of Dawn)
- The Labyrinth Of Auximenes (fragment również często wykonywanego utworu Interstellar Overdrive, także z pierwszej płyty)
- Behold The Temples Of Light (kompozycja instrumentalna)
- The End Of The Beginning (finałowy, podniosły fragment utworu A Saucerful Of Secrets, z płyty pod tym samym tytułem)
Pink Floyd - The Man & The Journey |
- Arnold Layne 5:14
- The Embryo 17:18
- Green Is The Colour 3:24
- Atom Heart Mother 11:33
- Fat Old Sun 19:26
- The Narrow Way 8:40
- Let There Be More Light 6:29
Czekam z niecierpliwością!
słuchacz
No fantastycznie to się zapowiada!
OdpowiedzUsuń